OBM Kościół Mariacki w Gdańsku posiada bardzo bogatą historię, której chlubną częścią są dzieje instrumentów znajdujących się w tej pięknej świątyni.
Pierwsze źródła pośrednio mówią nam nie tyle o samych organach, ile o mieszkającym przy ulicy św. Ducha organiście. Właśnie z tego faktu wnioskujemy, iż musiał istnieć też sam instrument, na którym ów "Magister Organista" grał. Pierwszym, znanym z nazwiska, organistą był Paul Schuldte, który zasiadał przy głównych organach w latach 1459-68. Historyczne zapisy informują, iż w 1475 roku świątynia posiadała już trzy instrumenty (organy duże i dodatkowo dwa mniejsze). W latach 1509-11 Błażej Lehmann z Budziszyna zbudował nowe 33-głosowe organy za sumę 3.800 marek. Mistrz Lehmann nowy instrument usytuował w miejscu starego (na zachodniej ścianie nawy głównej), a poprzednio istniejący na tym miejscu przeniósł do kaplicy Wszystkich Świętych, gdzie funkcjonował do roku 1777. Jednocześnie w latach 1510-11 ten sam organmistrz buduje instrument w Kaplicy św. Doroty.
W roku 1522 Hans Hauck z Chojnic zbudował czwarty instrument dla Kościoła Mariackiego, który usytuował nad zakrystią. W roku 1523 mistrz Lehmann rozbudował główne organy i zbudował następny 34-głosowy instrument, tym razem w kaplicy św. Reinholda.
W 1572 roku Kościół NMP stał się świątynią protestancką. Boczne organy popadły w niełaskę, gdyż nowi gospodarze używali tylko organów głównych i chórowych. W latach 1583-86, na zlecenie mieszczan gdańskich, organmistrz Julius Antonius Friese zbudował nowe organy za sumę 12.270 marek. Instrument ten posiadał 55 głosów. Organy Friesena Praetorius klasyfikuje na trzecim miejscu spośród 28 najsławniejszych organów w ówczesnej Europie.
W 1615 roku Eberhardt Bötticher w historycznym rejestrze kościelnym parafii mariackiej zanotował:
[...] Es sind 4 Wercke in dieser Orgel, 3 manualiter, ein jedes von 29 Elffenbeinen und 18 schwartzen Clavieren, daß 4. Werck pedaliter zu schlagen von 25 holtzernen Clavieren. Die ganze Orgel in allem hat 60 Register und 24 Bälge, dazu 4 Balgentreter die man Calcanten nennet.
Wielkie zdziwienie po dzień dzisiejszy budzi 26-chórowa mixtura, która istniała w sekcji głównej. Zapewne istniały w owych czasach instrumenty, które posiadały podobnie wielochórowe mikstury, jednak liczba aż 26 rzędów w miksturze mariackich głównych organów w Gdańsku musiała być imponująca, skoro odnotowano ją w źródłach, które przecież nie zawsze podają liczbę chórów w miksturach. Instrument mistrza Friese był używany przez kolejne 170 lat, a więc do roku 1756. W latach 1653 i 1672-73 instrument był naprawiany i przebudowany przez Andrzeja i Jerzego Nitrowskich, jednakże w roku 1757 instrument ten ostatecznie umilkł. Rok później gdańscy mieszczanie przyczyniają się do budowy nowych organów. W 1760 organmistrz Friedrich Rudolf Dalitz z Gdańska ukończył swe dzieło - nowe 52-głosowe organy dla Kościoła Mariackiego, które w całości kosztowały 44.000 guldenów.
Po 18 latach Dalitz zbudował też nowe 23-głosowe organy chórowe. W tym czasie zostały także zdemontowane organy boczne z kaplic; św. Reinholda i Wszystkich Świętych. Wielkie organy Dalitza przetrwały ponad 100 lat, do okresu romantyzmu, który przyniósł ze sobą nowe założenia brzmieniowe w dziedzinie budowy organów.
W 1891 roku organmistrz A. Terletzki z Elbląga przebudował wielkie organy w duchu ówczesnej epoki i jej założeń w tej materii. Dzieło elbląskiego mistrza posiadało 56 głosów rozmieszczonych w części głównej instrumentu, zaś pozytyw plecowy (Rückpositiv) został pusty. Nadeszły lata dwudzieste XX wieku. W tym czasie za sprawą Alberta Schweitzera powstał ruch, który na powrót starał się przywrócić świetność kultury baroku, zarówno w muzyce, jak i budownictwie organowym. Powiew neobarokowych tendencji nie ominął też organów w Kościele NMP w Gdańsku. W latach 1935-38 firma Kemper z Lubeki zbudowała kolejny instrument. Posiadał on 88 głosów, zaś organy chórowe 32 głosy, co w całości dawało liczbę 120 głosów. Obydwa instrumenty połączono kablem elektrycznym. Było to jak na owe czasy novum. Ten zabieg pozwalał jednocześnie grać na obu instrumentach z jednego 5-manuałowego kontuaru (stołu gry) głównego.
Jednak radość słuchaczy z nowych organów nie trwała zbyt długo. W marcu 1945 roku Kościół Mariacki spłonął, razem z majestatycznymi organami.
Rok 1985 znowu dał powody do radości dla miłośników muzyki organowej, kiedy to w dniu 18 sierpnia poświęcone zostały nowe organy, które wykonała firma braci Hillebrand z Iserhagen. Ozdobą owego dzieła jest wczesnobarokowy prospekt organów z kościoła św. Jana w Gdańsku, datowany na lata 1625-27. Obecnie istniejące 46-głosowe organy posiadają pełną trakturę mechaniczną.
Całość materiału jest rozmieszczona przestrzennie w czterech sekcjach: Hauptwerk - 11 głosów, Brustwerk - 10 głosów, Rückpositiv - 12 głosów, Pedal - 13 głosów rozłożonych w dwóch symetrycznych wieżach pedałowych.
Klawiatury manuałowe zostały wykonane ze szlachetnego gatunku drewna (grenadill) i z kości słoniowej. Manubrie rejestrowe są wykonane także z grenadillu i posiadają bursztynowe wypełnienia, na których zamocowano srebrne cyfry, stanowiące numerację wszystkich rejestrów w organach. Pod manubriami znajdują się srebrne tabliczki z wygrawerowaną nazwą danego głosu.
LITERATURA:
1. Ks. Stanisław Bogdanowicz; Dzieła sztuki sakralnej Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Gdańsk 1990
2. Willi Drost; Die Marienkirche in Danzig und ihre Kunstschätze. Stuttgart 1963
3. Werner Renkewitz/Jan Janca; Geschichte der Orgelbaukunst in Ost- und Westpreussen von 1333 bis 1944. Würzburg 1984